środa, 4 sierpnia 2010

A w najlepszym z możliwych światów...


Ma wklęśniętą główkę i jest porośnięta czarnym włosiem, które zaczyna się wykruszać.
Jest mięciutka, gładziutka i ma długie, podwinięte rzęsy.
Pachnie rozgrzanym na słońcu mopsem.
Ma jeden dzień.
Nazywa się Miłka.
A ja jestem jej ciocią.
:))))

3 komentarze:

  1. Słodziutka :) gratulację ciociu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ........ale ten zapach mopsa?? no wiesz

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakież to piękne i urocze :) Gratulacje! J.

    OdpowiedzUsuń